Witajcie.
Ostatnio duży wpływ na mnie wywarły stare filmy z dawnego Hollywoodu. Aż mnie ściskało w dołku jak przy tak minimalnych nakładach można zrobić tak wspaniałe zdjęcia i filmy. Postanowiłem nieco o tym poczytać i jak smakosz wgryźć się w temat. Pochłonęło to dużo czasu ale efakty tego był niesamowity.
Są to podstawy filmu i fotografii z których z upodobaniem wracam w moich zdjęciach. Może nieco uwspółcześnionych ale jak zawsze twierdze klasyka broni się sama. To tytułem wstępu a niech zdjęcia bronią się same.